Czemu służą kwasy w kosmetyce?

15 października 2013 22:35

Wraz z końcem lata, gdy na skórze zauważalne są oznaki fotostarzenia - liczne przebarwienia, zmiany pigmentowe i plamy, szukamy sposobu na dogłębną, a nie tylko powierzchowną regenerację oraz odbudowę skóry. Z pomocą przychodzą nam między innymi peelingi chemiczne z użyciem roztworów na bazie różnych rodzajów naturalnych kwasów. Peeling taki, jako jedna z metod eksfoliacji naskórka, przywraca skórze zmęczonej, zanieczyszczonej, osłabionej i bez wyrazu widoczny blask, odżywiając i oczyszczając ją jednocześnie.

    W zależności od tego, z jakimi problemami boryka się nasza skóra, tak też dobierane są, zgodnie z indywidualnymi potrzebami pacjenta, odpowiednie rodzaje kwasów. Powszechnie wykorzystywane w kosmetyce są trzy typy takich kwasów: AHA, czyli alfa-hydroksykwasy, do których należy np. kwas migdałowy, glikolowy, mlekowy, kojowy czy kwasy owocowe; BHA, tzn. beta-hydroksykwasy - z tej grupy najbardziej znany jest kwas salicylowy, oraz AKA, czyli alfaketonokwasy - tu wymienić trzeba kwas pirogronowy. Osobom o skórze tłustej, nadmiernie łojotokowej, z uciążliwym trądzikiem prowadzącym do stanów zapalnych, ran i zmian skórnych poleca się przede wszystkim kurację kwasem salicylowym bądź pirogronowym. Ten ostatni pozyskiwany jest m.in. z jabłek i sfermentowanych owoców. Oba kwasy oddziałują na kanały łojowe, oczyszczają je z zalegającego sebum i przeciwdziałają powstawaniu nowych jego zasobów, łagodzą również oznaki stanów zapalnych wywołanych trądzikiem. W przypadku skóry szarej, zmęczonej, wiotkiej, pozbawionej elastyczności, a tym samym ze skłonnością do zmarszczek sprawdzi się zabieg z użyciem kwasu mlekowego. Wnikając w głębsze warstwy naskórka, pobudzi on produkcję kolagenu i elastyny, wygładzi zmarszczki oraz nawilży od środka. Jeśli skóra boryka się także ze zmianami pigmentacyjnymi, plamami czy przebarwieniami spowodowanymi wiekiem bądź nadmierną ekspozycją na promienie słoneczne, dobrym rozwiązaniem będzie mieszanka kwasu mlekowego i kojowego. Rozjaśni ona cerę oraz wyrówna jej koloryt, zniweluje plamy i nierówności pigmentowe skóry. Powszechnie stosowanymi w zabiegach kosmetycznych kwasami jest kwas migdałowy, którego źródłem są gorzkie migdały, oraz glikolowy, otrzymywany z trzciny cukrowej. Oba kwasy mają uniwersalne działanie, wpływają bowiem kompleksowo na skórę - nawilżają, złuszczają martwą warstwę rogową naskórka, pobudzają odnowę komórek, niwelują drobne przebarwienia, blizny i zmarszczki, oddziałują także antybakteryjnie, regulując wydzielanie sebum. Podobne całościowe działanie znajdziemy w kwasach owocowych. Są one mieszanką kwasu mlekowego, glikolowego, winowego (zawartego w winogronach i winie), jabłkowego oraz cytrynowego. Spełniają one potrójną funkcję: walczą z oznakami fotostarzenia skóry, czyli przebarwieniami, zmianami barwnikowymi, suchą, zniszczoną, odwodnioną cerą; leczą skórę trądzikową, z nadmiernym łojotokiem; wreszcie pobudzają komórki do produkcji kolagenu i elastyny, ujędrniając skórę, nawilżając ją i wyraźnie odmładzając.
    Zabiegi z użyciem kwasów wykonywane są najczęściej w seriach - w zależności od problemu skóry oraz stężenia kwasu i głębokości jego działania. By efekt kuracji utrzymał się dłużej, należy zastosować się do zaleceń już po wykonanym zabiegu, czyli nakładania kremów ochronnych z wysokim filtrem przeciwsłonecznym, unikania kąpieli słonecznych (również w solarium) oraz zaniechania na jakiś czas depilacji woskiem. Wszystko po to, by dodatkowo nie podrażniać i tak już delikatnej po zabiegu skóry. Oczywiście, kuracja kwasami nie jest przeznaczona dla każdego. Zrezygnować z niej muszą kobiety w ciąży, osoby z aktywną infekcją wirusową czy bakteryjną, np. opryszczką, oraz z niedawnymi bliznami znajdującymi się na obszarze ciała poddanym kuracji. Przeciwwskazaniem do wykonania zabiegu są także alergie skórne, uczulenia na składniki wykorzystywane w kuracji, podrażnienia i owrzodzenia skóry oraz zbyt intensywne opalanie ciała.